AktualnościReprezentacja młodzieżowa U-21

U-21: Wielkie emocje i remis Polski z Izraelem

 24 / 03 / 22 Autor: PZPN
U-21: Wielkie emocje i remis Polski z Izraelem

Remisem 2:2 zakończyło się dla reprezentacji Polski do lat 21 czwartkowe spotkanie kwalifikacji do turnieju finałowego mistrzostw Europy z Izraelem. Bramki dla biało-czerwonych zdobyli Adrian Benedyczak i Jakub Kamiński. We wtorek – już przed własną publicznością – podopieczni trenera Macieja Stolarczyka zmierzą się z Węgrami.


Dla reprezentacji Polski mecz z Izraelem miał być jednym z kluczowych momentów kwalifikacji do mistrzostw Europy. Biało-czerwoni do spotkania przystępowali z dwoma punktami straty do swojego czwartkowego rywala, a także reprezentacji Niemiec. W talii trenera Macieja Stolarczyka znaleźli się najlepsi dostępni zawodnicy, w tym pięciu, którzy mają już w dorobku debiut w seniorskiej kadrze narodowej. Dla wszystkich znalazło się miejsce w wyjściowej jedenastce.

Po dziesięciu minutach Polacy objęli prowadzenie. Po dograniu z lewej strony pola karnego do piłki dopadł Adrian Benedyczak i wpakował ją do siatki. Było to dla biało-czerwonych wymarzone otwarcie spotkania, ustawiające ich w komfortowej pozycji i zmuszające gospodarzy do bardziej ofensywnej gry, a przez to otwieranie korytarzy i tworzenie większej przestrzeni dla podopiecznych Macieja Stolarczyka. To jednak Izraelczycy stworzyli sobie bardzo dogodną sytuację, gdy po dośrodkowaniu z prawej flanki i uderzeniu głową Sufa Podgoreanu świetną interwencją popisał się Cezary Miszta.

W 26. minucie szansę na podwyższenie prowadzenia biało-czerwonych miał Jakub Kamiński, ale po jego uderzeniu sprzed pola karnego piłkę nad poprzeczkę sparował izraelski golkiper. Chwilę później, po rzucie rożnym, niecelnie uderzył Kamil Piątkowski. Dużo groźniej było po kilkudziesięciu sekundach, gdy po ofensywie gospodarzy piłkę z linii bramkowej wybił Jakub Kiwior. Spotkanie z pewnością mogło podobać się kibicom, a okazje do strzelenia gola obie ekipy stwarzały sobie bardzo regularnie. Serca polskich kibiców mogły zadrżeć mocniej, gdy tuż przed przerwą na murawę bez kontaktu z przeciwnikiem upadł Adrian Benedyczak. Na szczęście okazało się, że może powrócić na plac gry. Na przerwę biało-czerwoni zeszli więc z jednobramkowym prowadzeniem i bez strat personalnych.

Drugą część spotkania Izraelczycy rozpoczęli od zmiany ustawienia. Boisko opuścił środkowy obrońca, którego miejsce zajął napastnik. Gospodarze czwartkowego meczu przeszli na ustawienie z trójką defensorów, rzucając więcej sił do ofensywy. To przyniosło efekt niespełna pięć minut po wznowieniu gry. Piłka trafiła do znajdującego się przed polem karnym Liela Abady, a ten pięknym strzałem nie dał szans Cezaremu Miszcie. Uskrzydleni odrobieniem strat gospodarze starali się jak najszybciej pójść za ciosem, lecz polska defensywa wychodziła z opresji obronną ręką, także dzięki nieskuteczności przeciwnika. W 61. minucie Polacy byli bardzo blisko ponownego objęcia prowadzenia, ale uderzenie Ariela Mosóra okazało się minimalnie niecelne.

Niestety, na nieco ponad kwadrans przed końcowym gwizdkiem Izraelczycy zdobyli drugą bramkę. Po dośrodkowaniu z lewej strony boiska piłka trafiła do Omriego Gandelmana, a ten strzałem głową pokonał Cezarego Misztę. Trener Maciej Stolarczyk zdecydował się na wprowadzenie na boisko Bartosza Białka i Macieja Żurawskiego, a już wcześniej pojawili się na nim także Mariusz Fornalczyk i Michał Skóraś. I to właśnie Skóraś był jednym z architektów bramki wyrównującej. Piłkarz występujący na co dzień w Lechu Poznań posłał piłkę do klubowego kolegi, Jakuba Kamińskiego. Kapitan polskiej kadry wpadł w pole karne i spokojnym, pewnym uderzeniem pokonał izraelskiego golkipera. Więcej bramek w tym meczu już nie padło i po niezwykle emocjonującej potyczce drużyna Macieja Stolarczyka zremisowała z Izraelem 2:2.

Biało-czerwoni od razu po meczu z Petach Tikwa wyruszyli w drogę powrotną do Polski. We wtorek czeka ich kolejne spotkanie kwalifikacji do turnieju finałowego mistrzostw Europy. Polacy zagrają w Zabrzu z Węgrami, a starcie rozpocznie się o 16:00.

24 marca 2022, Petach Tikwa
Izrael – Polska 2:2 (0:1)
Bramki: Liel Abada 50, Omri Gandelman 73 – Adrian Benedyczak 10, Jakub Kamiński 78
Izrael: 1. Daniel Peretz – 2. Karm Jaber, 4. Or Blorian (63, 22. Ziv Morgan), 5. Gil Cohen (46, 7. Osher Davida), 3. Doron Leidner – 17. Ido Shahar, 11. Eden Karzev, 16. Omri Gandelman, 6. Mohammad Kanaan (87, 14. Ilay Elmkies) – 10. Liel Abada, 9. Suf Podgoreanu.
Polska: 1. Cezary Miszta – 5. Konrad Gruszkowski (80, 17. Bartosz Białek), 4. Kamil Piątkowski, 15. Ariel Mosór, 14. Jakub Kiwior – 20. Nicola Zalewski (69, 23. Mariusz Fornalczyk), 6. Łukasz Poręba (89, 18. Ben Lederman), 10. Kacper Kozłowski (80, 8. Maciej Żurawski), 7. Jakub Kamiński, 16. Michał Karbownik (70, 21. Michał Skóraś) – 9. Adrian Benedyczak.
Żółte kartki: Leidner, Gandelman, Karzev, Morgan – Piątkowski.
Sędziował: Kevin Van Damme (Belgia).

Regulamin Newslettera
pobieranie strony...
Newsletter - zapisz się!
regulamin
Zapisz się
Wideo