AktualnościReprezentacja futsalu A

Futsal: W oczekiwaniu na losowanie i formę

 15 / 09 / 14 Autor: PZPN
Futsal: W oczekiwaniu na losowanie i formę

Już dzisiaj w czeskim Brnie rozpocznie się futsalowy Turniej Państw Wyszehradzkich. - Wiemy, że wszyscy nasi rywale są wyżej notowani, ale też z każdym rywalem możemy wygrać - zapowiada Artur Popławski, kapitan seniorskiej reprezentacji.


Futsalowe rozgrywki ligowe w nowym sezonie jeszcze nie ruszyły, ale zawodnicy Rekordu Bielsko-Biała - w tym Artur Popławski - są strasznie zapracowani.

Rzeczywiście tak się złożyło. Przygotowania w klubie rozpoczęliśmy stosunkowo wcześnie ze względu na start w europejskich pucharach. Później mieliśmy zgrupowanie kadry w Zakopanem i wreszcie długo oczekiwany turniej UEFA Futsal Cup, który zakończył się naszym sukcesem. W międzyczasie rozegraliśmy jeszcze mecz o Superpuchar Polski, w którym musieliśmy uznać wyższość Wisły. Szkoda tego meczu, ale chyba zabrakło nam sił po wcześniejszym turnieju. Teraz czas na kadrę.

Wróćmy jednak do turnieju UEFA Futsal Cup, podczas którego zafundowaliście wszystkim kibicom wielkie emocje. Przypomnijmy, że Rekord awansował do kolejnej rundy dzięki bramce zdobytej na dwie sekund przed końcem ostatniego meczu z mistrzem Finlandii.

Ciężko ochłonąć po takim meczu. Wszyscy liczyli na nasz awans do kolejnej rundy. Graliśmy u siebie, byliśmy faworytem. Czuliśmy presję. Rywale dobrze zdawali sobie z tego sprawę. Oprócz pierwszego meczu z mistrzem Szkocji, kolejne spotkania nie układały się po naszej myśli. W drugim meczu z najlepszą drużyną Litwy musieliśmy gonić wynik, a w ostatnim pojedynku długo utrzymywał się remis. Wytrzymaliśmy jednak ciśnienie, zdobywając decydującego gola w samej końcówce. Radość była ogromna. Teraz czeka nas turniej rundy głównej w Rydze, gdzie… pojedziemy po kolejny awans!

Porozmawiajmy o reprezentacji. Turniejem Państw Wyszehradzkich w Brnie rozpoczynacie ostatni, najważniejszy etap przygotowań do marcowych eliminacji do mistrzostw Europy.

Wiemy, że wszyscy nasi rywale są wyżej notowani, ale też z każdym rywalem możemy wygrać. Ważne, że już do samych eliminacji czekają nas spotkania z wymagającymi przeciwnikami. Oprócz turnieju w Brnie, zagramy jeszcze m.in. z Włochami i Rosją. Wcześniej mierzyliśmy się z silną Rumunią, z którą zremisowaliśmy i wygraliśmy. Ukraina przyjechała do nas w młodzieżowym składzie, ale dwa razy ją ograliśmy. Wszystko po to, aby w marcu być w optymalnej formie. O awans do mistrzostw Europy zagramy w Krośnie. Musimy zrobić wszystko, aby grając u siebie, nie zawieść polskich kibiców.

Selekcjoner Andrea Bucciol podkreśla, że najważniejsze jest zgranie zespołu.

Z każdym zgrupowaniem jesteśmy coraz bardziej zgrani. Atmosfera w drużynie jest świetna. Trener ma 8-10 pewniaków, ale to nie oznacza, że kadra jest już zamknięta. Przeciwnie – furtka jest otwarta i trener Bucciol uważnie obserwuje zawodników. Najlepszym tego przykładem jest Dominik Solecki, który wrócił do kadry po dłuższej przerwie. Najważniejsze, żebyśmy tworzyli monolit, ciężko pracowali i… czekamy na wyniki losowania.

Losowania, które odbędzie się 26 września. Na kogo chciałby trafić kapitan reprezentacji Polski?

Z pierwszego koszyka życzyłbym sobie Ukrainę lub Czechy. Znając jednak nasze szczęście, trafimy na kogoś silniejszego. Tuż przed ostatnimi eliminacjami zagraliśmy towarzysko z Portugalią, która chwilę później była naszym rywalem w walce o punkty. Teraz więc pewnie trafimy na Włochy lub Rosję. Natomiast wszystkie drużyny z drugiego koszyka są w naszym zasięgu.

W takim razie na kogo stawiamy?

Z pierwszego koszyka Ukraina, a z drugiego Słowacja (stawkę uzupełni jeszcze jeden ze zwycięzców preeliminacji – przyp. autor).

Rozmawiał MR

Dzisiejszy mecz Polaków z Czechami będzie można zobaczyć na żywo TUTAJ. Początek spotkania o godz. 19:10.

Regulamin Newslettera
pobieranie strony...
Newsletter - zapisz się!
regulamin
Zapisz się
Wideo