ReprezentacjeReprezentacja A AktualnościCzesław Michniewicz: Drużyna rodzi się, kiedy zapłacze wspólnie w szatni Powrót

AktualnościReprezentacja A

Czesław Michniewicz: Drużyna rodzi się, kiedy zapłacze wspólnie w szatni

 13 / 06 / 22 Autor: PZPN
Czesław Michniewicz: Drużyna rodzi się, kiedy zapłacze wspólnie w szatni

– Mamy już plan na ten mecz w szczegółach. Jeśli chodzi o nasz skład, zastanawiamy się jeszcze nad jedną, może dwiema pozycjami. Kto zagra od początku, a kto wejdzie z ławki. Więcej powiemy jednak jutro, nie chcemy za dużo zdradzać, musimy poszukać elementu zaskoczenia – powiedział selekcjoner Czesław Michniewicz na konferencji prasowej przed wtorkowym spotkaniem Ligi Narodów z Belgię na PGE Narodowym.


Czesław Michniewicz o…:

Składzie na mecz z Belgią

Skład ogłosimy jutro. Nastawienie jest pozytywne. Cieszymy się, że zagramy w Polsce i zakończymy ten długi okres. Zgrupowanie będzie trwało aż 16 dni, nietypowo, jak na tę porę roku, finisz sezonu. Chcemy osiągnąć dobry wynik. Nie myślimy już o tym, co wydarzyło się w Brukseli. Drużyna rodzi się nie po serii zwycięstw, a wtedy, kiedy zapłacze wspólnie w szatni, jak po meczu w Belgii. Takie porażki zostawiają ślad w pamięci, ale na tym da się budować, trzeba po prostu wyciągać odpowiednie wnioski. Powiedziałem już kiedyś, że porażka jest gorsza niż śmierć, bo trzeba się po niej obudzić. Nam jednak udało się obudzić i nawet wstać z kolan, rozegrać dobre spotkanie z Holandią i zremisować w Rotterdamie 2:2.

Silnych stronach Belgów

Na pewno możemy obawiać się tempa, w jakim grają rywale. To, że Belgowie wystąpią bez kilku czołowych piłkarzy, niewiele zmienia, jeśli chodzi na przykład o ich ustawienie. Chcemy zaprezentować się z jak najlepszej strony i udanie zakończyć zgrupowanie. Mamy już plan na ten mecz w szczegółach. Jeśli chodzi o nasz skład, zastanawiamy się jeszcze nad jedną, może dwiema pozycjami. Kto zagra od początku, a kto wejdzie z ławki. Więcej powiemy jutro, nie chcemy za dużo zdradzać, musimy poszukać elementu zaskoczenia.

Stanie zdrowotnym kadrowiczów

W meczu z Belgią nie zagrają kontuzjowani Adam Buksa i Krystian Bielik. Kilku innych zawodników również narzeka na lekkie urazy, zobaczymy jak się będą czuli w ciągu dnia. Mamy czas do północy, aby zgłosić UEFA kadrę meczową.

Ewentualnych kolejnych debiutach w reprezentacji

Już na starcie zgrupowania mówiłem, że nie wszyscy zawodnicy, którzy są tu z nami, będą grali. Powołaliśmy szeroką grupę piłkarzy, aby zobaczyli, jak funkcjonuje reprezentacja. Po Walii mogli poczuć, jak jest, gdy jest dobrze, a po Belgii, gdy trzeba przełknąć gorycz porażki. To na pewno ich wiele nauczy. Przed mundialem czeka nas jeszcze tylko jedno zgrupowanie, we wrześniu. Kadra na mistrzostwa nie jest jeszcze zamknięta, choć mogę powiedzieć szczerze, że 90 procent zespołu już znamy. Na turniej pojedzie chociażby siedzący obok mnie Wojciech Szczęsny. Zostawiamy jednak także miejsce dla tych, którzy błysną w swoich klubach tuż przed mistrzostwami. Zawsze są tacy zawodnicy. Każdy ma swoje dziecięce marzenia i chce je spełniać. W dalszym ciągu liczymy również na kontuzjowanych obecnie Pawła Dawidowicza, Bartosza Salamona i Jakuba Modera. Mamy nadzieję, że zdrowie będzie już im dopisywało i dojdą do siebie.

Klubowej sytuacji Krystiana Bielika

Liczyliśmy na to, że poradzimy sobie z kontuzją Krystiana i będzie mógł zagrać przynajmniej w meczu z Belgią. Wiemy już jednak, że nie będzie to możliwe. Porozmawiałem z Bielikiem o jego sytuacji w klubie. Poziom trzeciej ligi angielskiej nie jest złym poziomem, ale to trochę za mało, aby otrzymywać powołania do reprezentacji Polski. Zawodnik o tym wie. Jestem spokojny o jego przyszłość, ma kilka propozycji i wierzę, że niebawem zmieni klub. Najważniejsze jednak, aby Krystian był zdrowy.

Nominalnych pozycjach w reprezentacji dla Sebastiana Szymańskiego i Nicoli Zalewskiego

Dla Sebastiana będziemy szukać miejsca w środku pola. Na tej pozycji gra w klubie i tu może nam dać najwięcej. W razie problemów kadrowych, ewentualnie może wystąpić na boku pomocy. Jeśli zaś chodzi o Nicolę, może grać na obu skrzydłach, ale lepiej czuje się z lewej strony. Każdy mógł to zresztą zauważyć podczas ostatniego meczu z Holandią, gdy pięknie przerzucił piłkę do Matty Casha i zdobyliśmy bramkę.

Podpisaniu kontraktu ze Spartakiem Moskwa przez Macieja Rybusa

Chciałbym się skupić na tym zgrupowaniu i na tym, co nasz czeka jutro. O Maćku będzie jeszcze okazja porozmawiać. Teraz nie jest jednak na to ani czas, ani pora. Proszę to uszanować.

Regulamin Newslettera
pobieranie strony...
Newsletter - zapisz się!
regulamin
Zapisz się
Wideo