PZPN

Z jakim nastawieniem reprezentacja Polski zamierza podejść do eliminacji UEFA EURO 2020? Jakie macie szanse na zakwalifikowanie się na mistrzostwa?
Robert Lewandowski: Myślę, że kwalifikacje będą dla nas bardzo trudnym wyzwaniem, podobnie zresztą jak dla każdej innej drużyny. W naszej grupie to Austria i my jesteśmy faworytami. Pierwszy mecz eliminacji rozegramy właśnie przeciwko Austrii i to na wyjeździe. Nie będzie to łatwe zadanie, ale mam nadzieję, że zagramy na tyle dobrze, że już na starcie wygramy. Najważniejsze będzie jednak regularne zdobywanie punktów i ich nietracenie.

Rozmawiałeś już o tym meczu z klubowym kolegą Davidem Alabą, który gra w reprezentacji Austrii? Dogryzacie sobie?
Tak, rozmawialiśmy. David uważa, że dla Austrii pierwszy mecz będzie trudny. Każdy w jego drużynie doskonale wie, że mamy ogromny potencjał i potrafimy grać w piłkę. Aby pokonać Austrię, będziemy musieli jednak pokazać na murawie wszystko, co potrafimy. W zespole naszego rywala również gra bowiem wielu świetnych piłkarzy, którzy występują w różnych silnych klubach z Europy. Bez wątpienia Austriacy także dadzą z siebie wszystko i zrobią, co w ich mocy, aby zgarnąć trzy punkty.



EURO 2020 odbędzie się w 12 różnych krajach. Czy – jako piłkarz – jesteś podekscytowany udziałem w turnieju, którego mecze rozgrywane będą na wielu stadionach w kilku krajach?
Z pewnością najbliższe mistrzostwa Europy będą inne od poprzednich. Trudno mi powiedzieć, czy atmosfera będzie taka sama jak podczas turnieju rozgrywanego w jednym kraju. Przekonamy się. Myślę, że będzie jednak inaczej. I wcale nie chodzi mi tu o sam sposób rozgrywania meczów, bo w swojej karierze występowałem na różnych stadionach i nie jest to żadnym problemem, dużo nie zmienia. Bardziej chodzi o to, jaka będzie atmosfera całego turnieju – głównie między meczami – nie tylko dla zawodników, ale przede wszystkim dla kibiców.

Reprezentacji Polski nie powiodło się na mistrzostwach świata 2018. Czy po tym turnieju zmieniło się coś w drużynie? Jak oceniasz nowych kadrowiczów?
Po nieudanym turnieju zawsze przychodzi czas na zmiany i na poprawę pewnych elementów. Myślę, że przez ostatnie sześć miesięcy nam się to udało. Wierzę, że teraz pójdziemy w kierunku, w którym wszyscy chcemy. Wielu zawodników gra regularnie w swoich klubach i to naprawdę dobrze. Wcześniej był z tym problem, ale udało nam się go rozwiązać, zrobiliśmy krok do przodu. Mam nadzieję i mocno wierzę w to, że teraz nasza gra również zacznie wyglądać tak, jak powinna.

Źródło: UEFA