FederacjaAktualnościPopis i wygrana Lechii Gdańsk w Superpucharze! Powrót

AktualnościFederacja

Popis i wygrana Lechii Gdańsk w Superpucharze!

 13 / 07 / 19 Autor: PZPN
Popis i wygrana Lechii Gdańsk w Superpucharze!

Trzeci raz z rzędu to zdobywca krajowego Pucharu triumfował w meczu z mistrzem na oficjalne rozpoczęcie sezonu. Dwa gole Lukasa Haraslina oraz trafienie Jarosława Kubickiego wystarczyły Lechii (3:1), by wrócić do Gdańska z Superpucharem, choć Piast wcale nie był zespołem dużo słabszym w tym emocjonującym starciu w Gliwicach.


Jeśli taki będzie cały sezon Lechii Gdańsk, jak pierwszy mecz, to ani kibice, ani Piotr Stokowiec i jego piłkarze nie będą przez moment narzekali. Gdy tylko piłka została kopnięta w spotkaniu o Superpuchar, to widać było po zdobywcach Pucharu Polski ogromny głód gry. Głód, który przejawiał się szybkością działań, chęcią ataku i precyzją. Ten ostatni element dał efekt już w drugiej minucie, gdy Filip Mladenović idealnie dośrodkował do wbiegającego Lukasa Haraslina i Słowak spokojnie wpakował piłkę do bramki.

Mistrz kraju nie pozostawał dłużny, choć brak wiodących zawodników był może widoczny zwłaszcza w pierwszej fazie spotkania w Gliwicach. Piast już w dziesiątej minucie mógł wyrównać, gdy dośrodkowywał Jakub Holubek, ale Piotr Parzyszek główkował nad bramką. Napastnik mógł następnie wykorzystać błąd Daniela Łukasika, choć tym razem dobrze obronił Dusan Kuciak. Napór gospodarzy trwał, gdy szansę miał Jorge Felix po ładnym zgraniu Gerarda Badii, kapitana Piasta.

Jednak wtedy przyszedł drugi cios gości. Kontrę Lechii wyprowadził prawą stroną Haraslin, ale jego dośrodkowanie wydawało się złe i takie, które Jakub Szmatuła powinien złapać. Tymczasem golkiper Piasta odbił piłkę przed siebie, z czego skorzystał Maciej Gajos – podał natychmiast do Jarosława Kubickiego, a ten z linii pola karnego strzelił gola na 2:0.

Warto podkreślić, że tempo tego spotkania było dobre, a dwa trafienia rywali wcale nie zraziły Piasta, który atakował z wykorzystaniem swoich hiszpańskich liderów, Feliksa i Badii – każdy z nich do przerwy miał jeszcze swoją szansę, lecz bez efektów bramkowych.

Druga połowa zaczęła się od jednej zmiany: gorącymi brawami w Gliwicach został powitany jeden z bohaterów poprzedniego mistrzowskiego sezonu, czyli Joel Valencia. Tymczasem to skrzydłowy sprokurował stratą pierwszą sytuację po przerwie, co od razu wykorzystał Haraslin i w sytuacji sam na sam pokonał Szmatułę.

Pomimo wysokiego prowadzenia gości tempo meczu wcale nie spadało. Piast zaczął grać jeszcze bardziej ofensywnie, odsłaniając defensywę, a Lechia nie był dłużna, także umiejętnie utrzymując się przy piłce i rozbijając ataki rywali. Efektem tego był gol dla gospodarzy, który dał nadzieje kibicom na niespodziewany powrót: długo rozgrywaną akcję zdecydował się zakończyć strzałem wprowadzony po przerwie Patryk Sokołowski i z pomocą rykoszetu piłka trafiła do siatki. Po chwili i stałym fragmencie dla gospodarzy sytuację musiał ratować w ostatnim momencie Błażej Augustyn.

Kwadrans przed końcem prowadzenie gości powinno być jeszcze niższe, gdy po kolejnym dośrodkowaniu w doskonałej sytuacji w polu bramkowym znalazł się Felix, ale fantastyczną interwencją popisał się Kuciak. Ataki gospodarzy trwały, choć brakowało konkretów i kolejnych tak klarownych szans. W końcówce to Lechia imponowała tym, co dawało jej zwycięstwa w poprzednich rozgrywkach: odpowiedzialnością, organizacją i determinacją w defensywie. Trofeum na starcie nowych rozgrywek tylko podkreśla, że z ekipą Piotra Stokowca nadal w Polsce trzeba będzie się liczyć.

Piast Gliwice 1:3 (0:2) Lechia Gdańsk

Bramki: Patryk Sokołowski 67’ – Lukas Haraslin 2’, 47’, Jarosław Kubicki 21’

Piast Gliwice: Jakub Szmatuła – Tomasz Mokwa, Jakub Czerwiński, Tomas Huk, Mikkiel Kirkeskov – Jakub Holubek (46’. Joel Valencia), Tom Hateley (62’. Patryk Sokołowski), Gerard Badia, Sebastian Milewski (90'. Uros Korun) – Piotr Parzyszek (62’. Dani Aquino), Jorge Felix (83’. Martin Konczkowski)

Lechia Gdańsk: Dusan Kuciak – Karol Fila, Mario Maloca, Błażej Augustyn, Filip Mladenović (87’. Michał Nalepa) – Jarosław Kubicki, Daniel Łukasik, Maciej Gajos (73’. Tomasz Makowski) – Żarko Udovicić (90'. Egy Maulana Vikri), Flavio Paixao (59’. Artur Sobiech), Lukas Haraslin (66’. Sławomir Peszko)

Żółte kartki: Valencia - Augustyn, Udovicić, Fila, Kubicki

Sędziował: Paweł Raczkowski

Widzów: 6791

Michał Zachodny, Gliwice

Regulamin Newslettera
pobieranie strony...
Newsletter - zapisz się!
regulamin
Zapisz się
Wideo