ReprezentacjeReprezentacje młodzieżoweReprezentacja U-21AktualnościU-21: Remis Polaków w towarzyskim meczu ze Słowacją Powrót

AktualnościReprezentacja młodzieżowa U-21

U-21: Remis Polaków w towarzyskim meczu ze Słowacją

 12 / 10 / 23 Autor: PZPN
U-21: Remis Polaków w towarzyskim meczu ze Słowacją

W rozegranym w Koszycach spotkaniu towarzyskim, będącym debiutem w roli selekcjonera Adama Majewskiego, Polska zremisowała ze Słowacją 2:2.


Od pierwszego gwizdka oglądaliśmy mecz rozgrywany w wysokim tempie i akcje raz pod jednym, raz pod drugim polem karnym. Już w 3. minucie akcja Nicola Zalewski – Michał Rakoczy mogła, a nawet powinna przynieść prowadzenie polskiemu zespołowi. Strzały Filipa Szymczaka, a po chwili także Aleksandra Buksy zablokowali jednak słowaccy defensorzy.

Niecałe dwie minuty później swoją szansę mieli Słowacy i ją wykorzystali. Kontratak wykończył Timotej Jambor.

Nasi piłkarze nie zwiesili głów i zgodnie z zaleceniami trenera Majewskiego, by zarówno w przypadku strzelenia jak i straty gola w kolejnych pięciu minutach zachowali najwyższą koncentrację, szybko postarali się o wyrównanie. Zdobywcą bramki był Buksa, który sprytnym, technicznym strzałem zza obrońcy w dalszy róg pokonał Lubomira Belko.

W 11. minucie przed utratą gola uratował Polaków Kacper Tobiasz, który piękną paradą przeniósł piłkę nad poprzeczką po uderzeniu z rzutu wolnego. W 13. minucie świetny odbiór blisko linii środkowej zaliczył Maxi Oyedele, po czym podał do Rakoczego. Pomocnik Cracovii jednak źle przyjął piłkę, „wygonił się” ze światła słowackiej bramki i nic groźnego z tej prostej akcji nie wyniknęło.

W 15. minucie gospodarze znów wyszli na prowadzenie, kiedy wykorzystali błąd Dominika Marczuka. Prawy wahadłowy stracił piłkę na naszej połowie, Słowakom wystarczyło jedno podanie do wypracowania klarownej sytuacji i z zimną krwią ją wykorzystali, a konkretnie Nino Marcelli.

Po kwadransie wymiana ciosów ustała, tempo meczu nieco spadło. Polacy mieli nieco problemów z organizacją gry, zostawiali Słowakom sporo miejsca między drugą linią a defensywą, brakowało też agresji w próbach odbioru piłki. Gospodarze mogli to wykorzystać w 28. minucie, ale szczęśliwie dla nas w dobrej sytuacji spudłowali.

W 41. minucie Rakoczego, który już podczas przedmeczowych treningów narzekał na uraz mięśniowy, zmienił Kajetan Szmyt. Tuż przed przerwą kolejny celny strzał oddał Buksa, jednak uderzenie było zbyt lekkie, by zaskoczyć Belkę.

Po zmianie stron podbramkowych spięć czy sytuacji, które mogły zakończyć się strzeleniem gola, oglądaliśmy już znacznie mniej.

Polacy jednak swoją wykorzystali. Tuż po zmianie pięciu zawodników w naszym zespole przytomnie pod bramką Słowaków zachował się Szmyt, który dobił strzał Arkadiusza Pyrki. Uderzenie obrońcy Piasta Gliwice sprzed linii bramkowej ręką wybił słowacki obrońca, ale arbiter gry nie przerwał i Polacy na tym skorzystali. Sędzia konsultował jeszcze tę sytuację z arbitrami VAR. Ostatecznie gola uznał.

Polacy przejęli inicjatywę, gra częściej toczyła się na połowie Słowaków. Najgroźniejszą sytuację w tym fragmencie spotkania stworzyli jednak po kontrataku. W 66. minucie znakomity rajd Tomasza Pieńki od połowy boiska strzałem w poprzeczkę wykończył Szymon Włodarczyk. Po kolejnych pięciu minutach po rzucie rożnym główkował debiutant Bartłomiej Smolarczyk, lecz nieczysto trafił w piłkę w niezłej sytuacji i Belko ten strzał obronił.

W końcówce pod obiema bramkami działo się już niewiele i spotkanie zakończyło się remisem.

12 października 2023, Koszyce
Słowacja – Polska 2:2 (2:1)
Bramki
: Timotej Jambor 5, Nino Marcelli 15 – Aleksander Buksa 8, Kajetan Szmyt 60
Słowacja: 1. Lubomír Belko – 13. Nicolas Sikula, 3. Patrik Leitner, 5. Dominik Javorček, 16. Alexander Selecký (59, 21. Martin Gomola) – 17. Adrian Kapralik, 14. Mario Sauer (59, 10. Sebastián Nebyla), 22. Tomas Rigo (69, 15. Mate Szolgai), 8. Artur Gajdoš (69, 20. Dominik Veselovsky), 18. Nino Marcelli (88, 11. Adam Tucny) – 19. Timotej Jambor (69, 9. Roman Cerepkai).
Polska: 1. Kacper Tobiasz (46, 12. Kacper Bieszczad) – 2. Ariel Mosór (60, 15. Jakub Szymański), 4. Łukasz Bejger (60, 13. Bartłomiej Smolarczyk), 5. Kasjan Lipkowski (60, 3. Maksymilian Pingot) – 18. Dominik Marczuk (46, 17. Arkadiusz Pyrka), 8. Mateusz Łęgowski (60, 14. Fryderyk Gerbowski), 16. Maximillian Oyedele (60, 6. Jan Biegański), 11. Michał Rakoczy (41, 7. Kajetan Szmyt), 10. Nicola Zalewski (46, 23. Kamil Lukoszek) – 21. Aleksander Buksa (46, 19. Tomasz Pieńko), 9. Filip Szymczak (46, 20. Szymon Włodarczyk).
Żółte kartki: Kaprálik, Marcelli – Szymański.
Sędziował: Ondrej Berka (Czechy).

Regulamin Newslettera
pobieranie strony...
Newsletter - zapisz się!
regulamin
Zapisz się
Wideo