FederacjaAktualnościWielkie emocje w dogrywce. Pogoń z awansem do finału Fortuna Pucharu Polski  Powrót

AktualnościFederacja

Wielkie emocje w dogrywce. Pogoń z awansem do finału Fortuna Pucharu Polski

 03 / 04 / 24 Autor: PZPN
Wielkie emocje w dogrywce. Pogoń z awansem do finału Fortuna Pucharu Polski

Pogoń Szczecin jako drugi zespół zagwarantował sobie występ na PGE Narodowym w rozgrywkach Fortuna Pucharu Polski. W półfinale „Portowcy” po dogrywce pokonali Jagiellonię Białystok. Wynik spotkania otworzył w drugiej połowie Efthymios Koulouris, ale na kwadrans przed końcem do remisu doprowadził Bartłomiej Wdowik. Decydującego gola na wagę zwycięstwa zdobył Fredrik Ulvestad.


Pierwsze minuty półfinału Fortuna Pucharu Polski to przewaga Pogoni Szczecin. „Portowcy” spokojnie wymieniali podania i szukali szansy, aby stworzyć szansę strzelecką. Wciąż jednak na Stadionie Miejskim im. Floriana Krygiera brakowało klarownej sytuacji. Pierwszą dogodną okazję wypracowała jednak Jagiellonia Białystok. Piłkę prowadził Jesus Imaz, który zwiódł rywali, ale w ostatniej chwili swój zespół przed stratą gola uratował Linus Wahlqvist. Po chwili ponownie „Jaga” zmuszona była biegać za piłką.

Pogoni brakowało jednak oddania strzału na bramkę Sławomira Abramowicza. W 20. minucie rozpędzał się Kamil Grosicki, ale powstrzymał go defensor Jagiellonii. Po kilku chwilach z dystansu próbował uderzać Linus Wahlqvist. W Szczecinie wciąż utrzymywał się bezbramkowy remis. Kolejny rajd wykonał „Grosik” i ponownie skuteczna była defensywa Jagiellonii Białystok. W 35. minucie strzelał Adrian Przyborek, ale piłka minęła słupek. Ruszyła z kontratakiem też „Jaga”. W 39. minucie w pole karne wpadł Dominik Marczuk, ale strzał piłkarza drużyny gości był zbyt słaby, żeby zaskoczyć golkipera Pogoni Szczecin. Mimo prób zarówno z jednej, jak i z drugiej strony, do przerwy było bez bramek.

Po zmianie stron do ataku ruszyła Pogoń Szczecin. „Portowcy” dominowali w posiadaniu piłki, a spore problemy miała Jagiellonia Białystok, aby ją odebrać. Gospodarze coraz częściej zbliżali się do pola karnego białostockiej drużyny, ale piłka wciąż nie mogła znaleźć drogi do siatki. Z kontratakiem natomiast nie mogła ruszyć Jagiellonia. W 54. minucie na stadionie zapanowała euforia wśród kibiców Pogoni. Piłka wpadła do siatki „Jagi” po uderzeniu Efthymiosa Koulourisa i gdy gospodarze celebrowali trafienie, do analizy wkroczył VAR. Po weryfikacji arbiter Paweł Raczkowski anulował gola dla „Portowców”. Kilka minut później futbolówka ponownie znalazła drogę do bramki „Jagi”, ale tym razem trafienie zostało zdobyte prawidłowo. Prowadzenie Pogoni Szczecin dał Efthymios Koulouris. Wcześniej dośrodkowywał Kamil Grosicki, a piłkę zgrał Adrian Przyborek.

Po utracie bramki do odrabiania strat ruszyła Jagiellonia Białystok. Próbował Jesus Imaz, ale uderzał niecelnie, po chwili znowu „Jaga” doprowadziła do groźnej sytuacji. Wciąż nie zmieniał się rezultat na stadionie w Szczecinie. Ruszyła z kontratakiem Pogoń Szczecin. Próbował Kamil Grosicki, ale skończyło się tylko na rzucie rożnym. Skuteczny między słupkami był Sławomir Abramowicz. W 79. minucie do gry wróciła Jagiellonia Białystok. Piłkę przejął Taras Romanczuk, który podał do Bartłomieja Wdowika, a ten posłał piłkę do siatki i w Szczecinie było już 1:1. W doliczonym czasie gry zwycięskiego gola próbował strzelić Kamil Grosicki. Jego uderzenie było jednak niecelne i konieczna była dogrywka. W 98. minucie Pogoń Szczecin ponownie objęła prowadzenie. Po rozegraniu rzutu rożnego futbolówkę do siatki Jagiellonii posłał Fredrik Ulvestad. W 104. minucie przyjezdni byli bliscy wyrównania. Szansy nie wykorzystał Kristoffer Hansen. „Jaga” nie zdołała już odrobić strat i to Pogoń Szczecin wywalczyła awans do finału Fortuna Pucharu Polski.

W finale na PGE Narodowym w Warszawie, który odbędzie się 2 maja, Pogoń Szczecin zmierzy się z Wisłą Kraków. „Biała Gwiazda” pokonała Piasta Gliwice 2:1.

Regulamin Newslettera
pobieranie strony...
Newsletter - zapisz się!
regulamin
Zapisz się
Wideo